sobota, 20 lipca 2013

KOMPOT ZE ŚLIWKI JAPOŃSKIEJ

Dziś na rynku oprócz moreli, z których zrobiłam kompoty udało mi się dostać śliwki japońskie.


Na Wikipedii doczytałam, że: „śliwa japońska, jest  gatunkiem drzewa należącym do rodziny różowatych. Pochodzi ze środkowych i północno-wschodnich Chin, gdzie nazywane jest méi ().  W Korei i Japonii gatunek ten uprawiany był od czasów starożytnych. Drzewo śliwy japońskiej jest bardzo wysoko cenione w kulturze chińskiej. Dotyczy to w szczególności jego kwiatów. Śliwa ta kwitnie w najzimniejszej porze roku i z tego względu uznawane jest jako symbol witalności i umiejętności przeciwstawiania się niesprzyjającym warunkom.”[1]
Skosztowałam ją i jest pyszna, bardzo słodka i soczysta. Oprócz tego, że zajadaliśmy się nią, zrobiłam z niej kompot. Czyli nic wielkiego, po prostu słoik litrowy zapełniłam śliwką do 2/3 wysokości i zalałam przegotowaną wodą z cukrem. Potem pasteryzowałam przez około 10 minut. Ilość cukru zależy oczywiście od własnych upodobań. Myślę, że kompocik będzie pycha. Oczywiście kompot z moreli przygotowałam identycznie.


wtorek, 16 lipca 2013

JAJKO W KOSZULCE

Wróciło ciepło i znowu mniej ochoty do stania w kuchni i gotowania, więc chciałam coś na szybko, no i żeby było dobre. Tym razem jajko w koszulce na fasolce szparagowej.

Sposobów na jajko w koszulce jest, co najmniej trzy, przynajmniej ja tyle znam.


Ja zrobiłam tak:
W garnku zagotowujemy wodę, do miseczki wbijamy jajko, gdy woda zaczyna wrzeć mieszamy ja łyżką, aby zrobić tzw. wir, wtedy z małej wysokości wlewamy jajko, łyżką pomagamy zawinąć białko wokół żółtka. Gotujemy około 3 minut. Jajko wybieramy łyżką cedzakową i układamy na talerzu, w moim przypadku na fasolce szparagowej. Jajko powinno wyglądać jak kulka mozzarelli (przynajmniej tak pisze w mądrych książkach kucharskich). Rzadko udaje mi się osiągnąć taki efekt, ale mimo to smakuje wspaniale.
Innym sposobem może być dodanie do wody 1 łyżki octu (lepiej ścina się wtedy białko)
Jeszcze innym sposobem może być wyłożenie miseczki, do której mamy zamiar wybić jajko, folią aluminiowa, tak by wystawała ponad brzegi miseczki, delikatnie smarujemy ją olejem (oliwą), wbijamy tam jajko, zwijamy brzegi folii i przypinamy spinaczem do brzegu garnka z gotującą wodą. Stosując taką metodę można zrobić kilka takich jajek na raz.


KOMPOT Z PAPIERÓWEK

Dostałam dziś całą reklamówkę papierówek, część już została zjedzona, ale „trochę się zostało” – jak ja to mówię i ugotowałam kompot.


Składniki
-        3 litry wody
-        ok 1 kg jabłek papierówek
-        2 goździki
-        Cukier ( według własnego uznania)
-        2 brzoskwinie

Jabłka myjemy, kroimy je na ćwiartki, zalewamy wodą, dodajemy brzoskwinie, cukier ( u mnie tylko dwie łyżki) i goździki. Kompot doprowadzamy wrzenia, gotujemy z 2 – 3 minuty i odstawiamy do wystudzenia.


poniedziałek, 15 lipca 2013

BURACZKI DO OBIADU

Na rynku kupiłam piękne buraczki i jako, że dawno nie robiłam to tym razem wykorzystałam je jako dodatek do niedzielnego obiadu.


Składniki
-        5 większych buraków
-        1 cebula
-        Pieprz
Sól,
-        Cukier do smaku
-        Ocet
-        Olej
Buraki myjemy i gotujemy nieobrane do momentu, aż będę miękkie. Gdy wystygną obieramy je i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Cebulę obieramy, kroimy i sparzamy, zimną dodajemy do buraczków, dolewamy parę kropel octu i 2 łyżki oleju, doprawiamy do smaku, solą, pieprzem i odrobiną cukru.