Moje ulubione, cudowne powidła śliwkowe, za
dżemami nie przepadam, natomiast powidła śliwkowe to dla mnie - niebo w gębie.
Składniki
-
Śliwki
-
Ew.
cukier
Śliwki myjemy, przecinamy na pół i wyciągamy
pestki. Wkładamy je do garnka (najlepiej z podwójnym dnem) i smażymy na małym
ogniu przez jakieś 3 godziny. Co jakiś czas należy mieszać, aby się nie przypaliły.
Potem przez następne 2 dni czynność powtarzamy. Ostatniego dnia - gorące wkładamy do słoików.
Robiłam również wersję z cukrem i wtedy na
3 kilo śliwek dodałam 0, 5 cukru.
Gotowe powidła można pasteryzować przez
jakieś 10 – 15 minut.
też lubię powidła :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :D
fantastyczne są, a bloga odwiedziłam i obserwuję :)
UsuńPowideł nie mieszam,łyzka octu spirytusowego na kg śliwek...
OdpowiedzUsuńZapewniam, że ani garnek ani śliwki nie przypalają się, a powidła są przepyszne! Gotowe po około 5-6 godzinach gotowania.
pozdrawiam babcia Katarzyna
Witam!
OdpowiedzUsuńDo powideł dodaję jeszcze czekoladę lub kakao. Są w tedy przepyszne!
pozdrawiam
też takie robię - u mnie to czekośliwka :)
Usuń