czwartek, 8 sierpnia 2013

BUNDZ PO PAŃSKU

Będąc w jednej z uroczych knajpek w Zakopanem, w menu natrafiłam na przepis „Bundz po pańsku”. Wtedy już wiedziałam, że bundz to:


Bundz (bunc) to ser z mleka owczego, rodzaj twarogu. Proces produkcji buncu w pierwszej fazie wygląda tak samo jak wytwarzanie oscypków. Zlane do „puciery” mleko „klaguje” się, czyli doprowadza do ścięcia białka zawartego w mleku przez enzymy zawarte w podpuszczce z żołądków młodych cieląt. Powstały skrzep serowy parzy się następnie przez kilka minut w temperaturze około 70 °C. Ser odcedza się na płótnie w postaci dużych brył. Otrzymuje się ser o łagodnym smaku. Produkowany jest głównie na Podhalu.
Walory smakowe buncu nie są stałe. Najsmaczniejszy jest bunc z wiosennego wypasu owiec, z maja, ma nawet swoją zwyczajową nazwę: bunc majowy.  Jeszcze do nocy św. Jana tradycyjnie uważany jest za przysmak.[1]
Moim zdaniem w konsystencji smaku bardzo przypomina mozzarellę. Sprzedawany jest w wersji na słodko i słono. tu wykorzystałam słony bundz.





Nie jedliśmy tego przysmaku, ale składniki zapamiętałam i zrobiłam go w domu. W przepisie był jednak ocet balsamiczny, za którym ja osobiście nie przepadam, dlatego ten składnik zastąpiłam po prostu oliwą z oliwek.

Składniki
-        Bundz
-        Pomidory
-        Bazylia
-        Płatki migdałów
-        Sól
-        Oliwa z oliwek ( ocet balsamiczny)

Plasterki bundza układa się na talerzu, na przemian z plastrami pomidorów (lub jak kto woli), posypuje się poszatkowaną bazylią. Delikatnie soli, posypuje uprażonymi płatkami migdałowymi i polewa oliwą z oliwek ( skrapia octem balsamicznym).
Potrawa ta, to taki polski odpowiednik włoskiego caprese.


5 komentarzy:

  1. zjadłbym :) uwielbiam przepisy z regionalnymi polskimi produktami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierwszy raz w życiu jadłam i mi bardzo smakuje, szkoda,że u mnie w okolicy nie da się kupić takiego serka

      Usuń
  2. ajaja, zjadłabym na raz!

    może masz ochotę na moje kulinarne rozdanie?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. So that we call the Nike Air Max Tennessee Sneakers as the air TN or Air flow Tuned sometimes.
    The colour variances are nothing concise of mind boggling.
    Nike usually bring using brand-new as very as up-to-date as
    being a design. This has made many buyers rely on it for fine quality products.


    Feel free to surf to my homepage - nike football shoes

    OdpowiedzUsuń