U
mnie jeszcze brzoskwiniowo. Dostałam całą skrzynkę i oprócz, kompotów i dżemów,
chciałam zrobić coś innego. Przeszukałam Internet w poszukiwaniu ciekawego
przepisu i trafiłam na tę stronę. Wypróbowałam z niej konfiturę z brzoskwiń.
Składniki:
-
2 kg brzoskwiń
-
80 dag cukru ( może być mniej lub więcej – to zależy
od Was)
-
2 limonki
-
laska cynamonu ( ja dałam łyżeczkę cynamonu)
Brzoskwinie
blanszować, obrać ze skórki, wypestkować. Owoce pokroić w kostkę. Do garnka włożyć
pokrojone owoce, zasypać cukrem, podlać odrobiną wody( niekoniecznie). Gotować
na małym ogniu przez 25 - 30 minut, aż owoce zmiękną. Zostawić na noc. Owoce limonki
sparzyć, obrać ze skóry i pokroić w plastry. Dodać do zimnych brzoskwiń.
Wymieszać i postawić garnek na małym ogniu. Do gotującej się konfitury dodać
starty cynamon. Gotować przez 10 minut. Gorącą konfiturę przełożyć do słoików.
Pasteryzować przez 3 minuty.
Wiesz jak narobić apetytu Wielbłądom :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na daktylową rozdawajkę :)
Kliknij tutaj
cieszę się :), oczywiście na rozdawajkę się zapisuję. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńBardzo lubię takie przetwory, przepis wart uwagi. Ja narobiłam dzisiaj powideł i już mi się nic nie chce ;)
OdpowiedzUsuńno smakuje ciekawie :), ja mam jeszcze do przerobienia buraczki, ale to za parę dni jak nabiorę weny :). Pozdrawiam
Usuń