Dawno już zapomnieliśmy o
Wigilii, teraz karnawał i na topie są właśnie takie przepisy, ale z braku czasu
w ostatnich dniach, nie zdążyłam wrzucić na bloga jeszcze świątecznych przepisów.
Dla przypomnienia trochę minionych
świąt czysty barszczyk grzybowy.
Składniki
-
80 g suszonych prawdziwków na 3 litry wody
-
sól
-
pieprz
-
1 – 2 łyżeczki
masła
-
½ łyżeczki
vegety
Grzyby namoczyć w wodzie
(najlepiej do następnego dnia ), następnie wodę odlać. Wlać nową dodać przyprawy
i gotować, aż barszczyk będzie esencjonalny a grzybki miękkie. Barszczyk
przecedzam dodaję masło i gotuję jeszcze z 5 – 10 minut.
Z odcedzonych grzybków robię
uszka.
Na masełku podsmażam drobno
pokrojoną cebulkę wraz z równie drobno pokrojonymi grzybkami, doprawiam
ewentualnie do smaku. Farsz zostawiam do ostygnięcia, w miedzy czasie
przygotowuję ciasto na uszka ( w zasadzie nie ja a mój syn). Korzysta on z
przepisu, który dostał na szkolnych praktykach.
Składniki
-
400 g mąki pszennej
-
1 – 2 jajka
-
100 –
130 cm3 woda
Z podanych składników zagnieść
ciasto. Pokropić w małe kwadraciki, które faszerujemy grzybkami i lepić uszka.
Barszczyk taki jadamy tylko raz
w roku na Wigilię, ale jego smak i zapach towarzyszą mi, kiedy tylko o nim pomyślę.
Tak gotowała ten barszcz moja babcia, moja mama i tak gotuję go ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz