środa, 26 września 2012

ZUPA Z ZIELONEJ SAŁATY


Dziś kolejne danie z serii „Z babcinego zeszytu”, co prawda to nie babciny zeszyt a gazetka z 1996 roku „Babeczka” i z niej wzięłam przepis na zupę  - krem z zielonej sałaty

Składniki
-        2 główki sałaty
-        4 szklanki mleka
-        Cebula
-        Natka pietruszki
-        5 – 6 goździków
-        4 liście laurowe
-        3 łyżki masła
-        3 łyżki mąki
-        1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
-        2 żółtka
-        1/2 szklanki śmietany
-        Sól, pieprz
Umytą sałatę szatkujemy, przelewamy wodą i osączamy. Wrzucamy do niewielkiej ilości osolonej, wrzącej wody i gotujemy około 5 minut. W osobnym garnku gotujemy mleko z pokrojoną cebulą, pietruszką, goździkami i liściem laurowym. W następnym garnku topimy 2 łyżki masła i dodajemy powoli mąkę. Później dolewamy ugotowane mleko z przyprawami i mieszając gotujemy do powstania gęstego sosu. Dodajemy odsączoną sałatę, przyprawy ( ja od siebie dodałam odrobinę chili dla ostrości) i resztę masła. Gotujemy na małym ogniu około 20 minut. Ugotowaną zupę rozdrabniamy blenderem na krem i dodajemy do niego żółtka roztarte w śmietanie. Gorący krem podajmy z grzankami.



5 komentarzy:

  1. Świetny przepis! Bardzo oryginalna zupa i zapewne wielu osobom jest nieznana. Dzięki za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję :)rzeczywiście bardzo ciekawy, jak tylko go znalazłam to postanowiłam wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeśli ktoś lubi zupy kremy to będzie mu smakować, natomiast bez chili jak dla mnie była zbyt mdła, dlatego dodałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja gotowalam ja kiedys co prawdw nie probowalam osobiscie ale rodzicom b. Smakowalo ;)

    OdpowiedzUsuń