Niedawno byłam na zakupach w
Lidlu, nie chodzę tam zbyt często, bo mam, że tak powiem pod nosem inny supermarket,
ale jak już tam dotarłam to przeglądnęłam każdą półkę i znalazłam fajny zakątek
ze specjałami kuchni włoskiej. Kupiłam między innymi włoskie sacchettini, czyli
pierożki. Te akurat nadziane serem ricotta, pieczarkami i truflami. Zastanawiałam
się z czym je mogę podać i wybór padł na rosół wołowy.
Składniki:
-
1 kg mięsa wołowego z kością (ja dałam
antrykot)
-
2 duże
marchewki
-
2
pietruszki
-
Seler
-
Por
-
4 – 5
liści włoskiej kapusty
-
Sól
-
Pieprz
-
Natka pietruszki
-
Przyprawa
do rosołu
Mięso opłukać, zalać zimną wodą
i zagotować. Zebrać szumowiny. Dodać warzywa i gotować około 2 godzin na
małym ogniu. W połowie gotowania dodaję przyprawy. Jeśli po dwóch godzinach
mięso jest nadal twarde gotować do jego miękkości.
Ja taki rosół podałam z włoskimi
pierożkami, ale można go zaserwować np. z makaronem świderki, a u mojej babci
jadało się z ziemniakami.
Bardzo lubię rosół.
OdpowiedzUsuńa te pierożki naprawdę dodały mu wyjątkowego posmaku :)
UsuńMuszę kiedyś spróbować, pewnie jak znajde takie pierozki
OdpowiedzUsuńTrzeba do Lidla :), tam znalazłam
Usuń