piątek, 28 września 2012

ŚNIADANIE


Witajcie wszyscy, kolejny ładny dzień tej jesieni, ja jestem zadowolona, bo, jak co piątek idę połazić po sklepach, a zawsze to lepiej jak ładna pogoda. Po śniadaniu jestem już dawno, więc jeszcze kawka i się zbieram. Tak a’propos śniadań to jest to mój ulubiony i najważniejszy posiłek dnia J. Kolacji nie jadam zazwyczaj a obiad to norma. Śniadania często jadam sama, bo dzieci w szkole, mąż w pracy, więc, żeby się trochę pocieszyć staram się zawsze zrobić coś dobrego.
Dziś kolorowe bułeczki z sałatą, jajkiem, pomidorem, cebulką i …serem. Zaszalałam i kupiłam sobie 10 dag sera Basiron Rosso (czerwona gouda) wyglądał tak kusząco, że musiałam wziąć kilka plasterków mimo koszmarnie wysokiej ceny. Niestety trochę się zawiodłam, bo aż tak kusząco nie smakował. No, ale to na pewno kwestia gustu, natomiast nie żałuję, ze skosztowałam, i jak ślicznie prezentował się na kanapkach.



7 komentarzy: