W tym tygodniu u mnie króluje
ryż, jakoś tak wyszło J. Wczoraj zrobiłam
gołąbki, zwyczajne tradycyjne, przepis znajdziecie tu. Natomiast jak zwykle przesadziłam
z ilością ugotowanego ryżu. Doszłam, więc do wniosku, że ryż ugotowany mam, do gołąbków
wykorzystałam duże kapuściane liście i zostały te małe ( czasem robię później kapuśniak,
albo wykorzystuje do łazanek czy pierogów – a Wy, jakie macie pomysły na te
kapuściane pozostałości??) i coś z tego wykombinować dalej można. Zrobiłam,
więc niby gołąbki.
Składniki
-
200
dag ryżu
-
Kapusta
pozostała po wykorzystaniu do gołąbków
-
1
cebula
-
1
łyżka smalcu
-
40 dag
mięsa mielonego
-
Sól,
pieprz
-
Sos pomidorowy
Do ugotowanego i przestudzonego ryżu
dodałam drobno pokrojoną, podgotowaną kapustę, na smalcu podsmażyłam również drobno
pokrojoną cebulkę, dodałam mięso mielone, sól, pieprz i dokładnie wymieszałam. Z
tej masy uformowałam owalne kotleciki (niby gołąbki), ułożyłam je w naczyniu
żaroodpornym, zalałam sosem pomidorowym i włożyłam do piekarnika (temp ok. 180 –
200 stopni) na około 1 – 1,5 godziny. Podałam polane sosem i posypane natką pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz