Przy
okazji robienia kopytek zrobiłam również kilka knedli ze śliwkami, ja osobiście
nie przepadam (mało powiedziane) za takim daniem, ale dzieci i małżonek hehe
pałaszują tego rodzaju potrawy, więc specjalnie dla nich...
Oczywiście
przepis jak na kopytka i z ciasta tego robimy placuszki, w które wkładamy umyte
i wydrążone śliwki ( ja daję po jednej śliwce na placuszek), Wrzucamy do
gotującej się, lekko osolonej wody i gotujemy 5 - 6 minut od chwili wypłynięcia
na wierzch. U Mnie część zjadła z masłem i cukrem a syn jeszcze dodatkowo ze
śmietaną.
Chyba im smakowało
ze śliwkami najlepsze
OdpowiedzUsuń